Rozwój mowy dziecka można podzielić na następujące etapy:
– okres melodii (od urodzenia do 1. roku życia) – w tym okresie wyróżniamy: głużenie (wydawanie przez dziecko niesystemowych dźwięków) i gaworzenie (artykułowanie sylab);
– okres wyrazu (12.- 24 miesiąc życia) – w mowie dziecka pojawiają się pierwsze proste słowa (mama, tata) i wyrażenia dźwiękonaśladowcze (miau, hau, bam);
– okres zdania – między 2. a 3. rokiem życia (dziecko zaczyna łączyć wyrazy w konstrukcje – początkowo w dwuelementowe, później w bardziej skomplikowane);
– okres swoistej mowy dziecięcej (od 3. do 7. roku życia dziecka) – w tym czasie dziecko doskonali mowę czynną i bierną, artykulacja staje się coraz bardziej wyraźna, dziecko uczy się prawidłowej składni i fleksji).
Na każdym z podanych etapów mogą wystąpić nieprawidłowości, ale najbardziej niepokojące jest dla rodziców to, że ich dziecko nie mówi. Warto wtedy zastanowić się co to znaczy „nie mówi”. Czy w ogóle nie wypowiada słów? Czy posługuje się tylko swoim, niezrozumiałym dla otoczenia językiem? Czy nie gaworzy? Czy używa tylko dwóch, trzech słów? Czy komunikuje się tylko gestami? Jak mowa rozwijała się od urodzenia? Itd. Odpowiedzi na te i inne pytania są bardzo ważne dla logopedy. Pozwalają mu ocenić z jakimi trudnościami boryka się dziecko i jego rodzina oraz trafnie zaplanować proces terapeutyczny. Dlatego jeśli coś niepokoi Cię w rozwoju mowy Twojego dziecka, zachęcam do konsultacji z logopedą, który wspomoże dziecko i podpowie Ci jak bawić się z maluszkiem w domu.
A co możesz zrobić tu i teraz, przed wizytą u logopedy?
– spędzaj czas z dzieckiem aktywnie – bawcie się, czytajcie, spacerujcie, gotujcie. Opowiadaj maluchowi o świecie. Śpiewajcie, lepcie z plasteliny. Dawaj dziecku czas na odpowiedź, pytaj je, dawaj wybór. Ma on wtedy poczucie sprawczości. Czasem uważność i zwykłe bycie razem może zdziałać cuda.
– przyjrzyj się, jak dużo czasu dziecko spędza przed ekranami. Amerykańska Akademia Pediatryczna zaleca, aby dzieci do 2. roku życia nie korzystały z urządzeń elektronicznych. Starsze dzieci (od 3. do 5. roku życia) mogą spędzać czas przed ekranem nie więcej niż godzinę. Oczywiście są maluchy, które wcześnie zaczynają korzystać z różnego rodzaju multimediów i nie wpływa to negatywnie na ich rozwój, ale jeśli mowa dziecka nie rozwija się prawidłowo, to warto przyjrzeć się temu, co dziecko ogląda i ile czasu spędza przed ekranami.
– ważne jest też ogólne zdrowie i inne sfery rozwoju Twojego dziecka – czy często choruje? Czy ma powiększony trzeci migdał? Czy występują trudności z koncentracją uwagi? Jak przebiega rozwój zmysłów? Często w przypadku braku mowy konieczne są inne konsultacje (np. laryngologiczna, psychologiczna, pedagogiczna, fizjoterapeutyczna itd.). Mowa nie jest wyizolowaną umiejętnością, często dopiero wieloaspektowe działanie przynosi efekty. Jeśli będzie taka potrzeba, logopeda zaleci konsultacje z innymi specjalistami.
– jeśli Twój maluch używa smoczka, to zwróć uwagę jak często. Czy ten mały gadżet nie uniemożliwia dziecku mowy? Jeśli większą część dnia maluch spędza ze smoczkiem to po prostu nie jest w stanie wypowiadać sylab czy słów.
Logopeda na podstawie wywiadu z rodzicem, obserwacji dziecka i prób diagnostycznych oceni rozwój mowy maluszka. Jeśli będzie taka potrzeba, to podczas zajęć terapeutycznych będzie wspierał rozwój mowy dziecka. Nie bójcie się wizyty u logopedy. Może on dzieci już na wczesnym etapie rozwoju, np. gdy dziecko nie gaworzy, nie wypowiada pierwszych słów itd. Czasem wystarczy mała podpowiedź jak się bawić z dzieckiem, czego unikać. Pamiętajcie, jeśli coś Was niepokoi, to warto to zaopiekować.
Materiał przygotowany na prośbę Norlandia Przedszkola przez naszą fantastyczną Neurologopedę Małgorzatę Barczuk, dziękujemy!