Logopedzi często zalecają ćwiczenia do wykonywania w domu. Jest to ważny element terapii. Niestety same zajęcia to za mało, żeby osiągnąć pożądane efekty.
Jak wykonywać zalecenia logopedy we współczesnym świecie, kiedy dzieci często są przemęczone i nie mają czasu na swobodną zabawę? Jak w dobę zmieścić pracę, zajęcia dodatkowe i zalecenia od specjalistów (fizoterapeuty, terapeuty Integracji Sensorycznej, logopedy, terapeuty ręki itd.)? Jak ćwiczyć, żeby logopedia nie stała się zmorą całej rodziny?
Po pierwsze: czas – ćwiczcie wtedy, kiedy dziecko jest wypoczęte, w dobrym nastroju. Znajdźcie taki moment w ciągu dnia, który będzie dogodny dla całej rodziny.
Po drugie: rytuał – dzieci z reguły lubią powtarzalność. Niech zabawa logopedyczna będzie swoistym rytuałem, takim jak kąpiel czy czytanie książki przed snem. Może rozłóżcie na podłodze kocyk, może przygotujcie herbatę z cytryną? Takie drobne elementy pozwalają umilić ten czas.
Po trzecie – zabawa. Można ćwiczyć podczas grania w gry planszowe, można odgrywać scenki, wydawać śmieszne dźwięki. Można powtarzać wyrazy skacząc czy bujając się na huśtawce.
Po czwarte – wykorzystujcie okazje. Może uda się poćwiczyć logopedycznie podczas jazdy autem? Spożywanie posiłków, spacer, kąpiel – to są te momenty dnia, w które można wplatać zabawy logopedyczne. Niech logopedia wejdzie do waszego życia. To nie musi być 10 minut ćwiczeń przy stoliku, wystarczy kilka powtórzeń podczas zabawy, trzy ćwiczenia podczas mycia zębów.
Poniżej kilka propozycji na zabawy logopedyczne w codzienności:
– robienie baniek mydlanych, zostawianie śladów buziaków na lustrze, robienie śmiesznych min – to trening logopedyczny dla maluszków;
– ćwiczenia buzi i języka podczas mycia zębów czy spożywania posiłków;
– zabawa piankowym papierem w wannie – można powycinać różne kształty, głoski, tworzyć sylaby, na których nam zależy i bawić się nimi podczas kąpieli;
– chowanie zwierzątek, obrazków zawierających ćwiczoną głoskę i bawienie się w „ciepło -zimno”;
– wkładanie obrazków do małych pudełek, zakopywanie i szukanie ich w piaskownicy;
– wymyślanie zagadek, słów zaczynających się na daną głoskę;
– tworzenie krzyżówek ze słowami z ćwiczoną głoską;
– tworzenie kolaży z obrazków;
– nadawanie zabawkom imion z ćwiczoną głoską;
– nauka krótkich wierszyków – wypowiadanie ich głośno, cicho, śpiewając;
– wykorzystywanie wierszyków – masażyków;
Właściwie w każdą aktywność można wpleść ćwiczenia logopedyczne. Szukajcie własnych sposobów i metod, odpowiednich dla waszej rodziny. Wykorzystujcie karty pracy w dowolny sposób – można wycinać obrazki, nakleić je na lustrze i powtarzać rano oraz wieczorem. Można zrobić z nich pacynki na patyczkach po lodach i opowiadać historie. Wycinać, kolorować, naklejać – co tylko sobie wymyślicie. Tego typu aktywności będą dla dziecka atrakcyjniejsze niż samo powtarzanie słów czy wyrażeń. Oczywiście to też możecie robić, jeśli tak wolicie ćwiczyć.
A jeśli nie macie pomysłów, jesteście już zmęczeni zaleceniami i ćwiczeniami, to porozmawiajcie z logopedą. Może on coś Wam podpowie. To jest Wasza wspólna droga – dobrze jak będzie przyjemna.
Autor: Małgorzata Barczuk, Logopeda w bliskości na prośbę Norlandia Przedszkola
Przydatne linki: Facebook Logopedia w bliskości; Instagram