Matematyka nazywana jest królową nauk. Ma praktyczne zastosowanie w codziennym życiu, na niej bazują inne dziedziny wiedzy, pomaga opisać i zrozumieć otaczający nas świat. Dlatego warto wprowadzać w jej tajniki już najmłodszych. Droga do tego powinna prowadzić przez zabawy i ćwiczenia uczące logicznego myślenia, spostrzegawczości czy dostrzegania prawidłowości.
Dzieci w wieku przedszkolnym w świat liczb czy geometrii trzeba wprowadzać z wyważeniem i wyczuciem. Wielu rodziców musi pohamować swoje ambicje i chęć uczynienia z malucha Einsteina. Trzeba unikać przesady i pamiętać, że jeden nierozważny krok może zrazić, zniechęcić i przynieść efekt odwrotny od zamierzonego. Matematyczne reguły i pojęcia muszą być podawane przedszkolakom w formie wciągającej zabawy.
Początek matematycznej przygody
Naukę dodawania i odejmowania najlepiej prowadzić obrazowo i sugestywnie, z wykorzystaniem przedmiotów lubianych przez dziecko. Mogą to być np. klocki, maskotki, owoce czy kolorowe kredki. Prowadzący zajęcia prosi malucha o położenie przed sobą określonej liczby klocków, a następnie dołożenie kilku kolejnych. Zadaniem dziecka jest prawidłowe wykonanie zadania i podania wyniku operacji. Analogicznie postępuje się z odejmowaniem. Dla urozmaicenia, dobrze stosować różne kombinacje przedmiotów, np. trzy misie i cztery jabłka. Ćwiczenie umożliwia również wprowadzania pojęć „więcej-mniej”, „większy-mniejszy” czy też określania kształtów i odnoszenia ich do nazw figur geometrycznych. Przydatne, bardzo praktyczne i trafiające do dzieci są również wszelkie wierszyki i rymowanki o liczbach, matematycznych regułach i liczeniu.
Matematyka w ruchu
Dzieci mają naturalną potrzebę ruchu, dlatego podczas nauki warto wykorzystywać elementy aktywności fizycznej. Takim przykładem jest np. prosta gra, w której wykonuje się określoną liczbę skoków w przód lub w tył, a także liczy kroki.
W ramach innej zabawy można na podłodze rozłożyć kolorowe plansze z cyframi. Wykonując zadanie dzieci rzucają piłką albo woreczkiem w podawane przez prowadzącego numery. Mogą również sumować cyfry, w które trafiają.
Łatwą do przeprowadzenia zabawą matematyczno-ruchową jest przypisanie cyfrom określonych czynności. Np. 1 to skok, 2 obrót w bok, 3 krok w tył, 4 klaśnięcie w dłonie itp. Opiekun wypowiada daną cyfrę, a dzieci muszą odpowiednio zareagować. W drugim wariancie prowadzący zajęcia wykonuje ruch, a przedszkolaki podają przypisaną mu cyfrę. Przy okazji mali uczestnicy ćwiczą również pamięć.
Poprawnemu zapamiętywaniu przysłuży się też zabawa, która polega na rozłożeniu przed dzieckiem kilku różnorodnych przedmiotów – np. klocków, lalek, maskotek, samochodzików, a następnie poproszeniu go o odwrócenie się. W tym czasie należy zabrać coś z tego zbioru, a gracz po spojrzeniu na zestaw musi odpowiedzieć, ilu i jakich rzeczy brakuje. W innej wersji można dokładać przedmioty, a przedszkolak powinien opisać, co i w jakiej liczbie się zmieniło.
2+2=4. Maluch to wie!
Nauka matematyki od najmłodszych lat daje szereg korzyści, dlatego warto podjąć się tego wyzwania. To, czego się nauczy przedszkolak, będzie procentować w przyszłości. Stworzy solidne podstawy do dalszej edukacji, na etapie szkolnym. Form i sposobów na przybliżanie dziecku tego tematu jest wiele. Najważniejsze, aby pamiętać, że nauka musi przychodzić naturalnie, bez wywierania presji czy podnoszenia zbyt wysoko poprzeczki.