Nasz artykuł powstał z myślą o pracujących mamach, które pełny etat mają nie tylko w pracy, ale i w domu. Kilka sprawdzonych i przetestowanych rad zawsze się przyda. Zwłaszcza, jeśli stworzyła je mama trójki maluchów w różnym wieku!
1. Po pierwsze nie mów nie! Mamo mogę oglądać bajkę? Zawsze: Tak, kochanie, jak tylko pozbierasz puzzle 😊 / Nigdy!: Nie. Nie sprzątnęłaś po zabawie!
2. Uprzedź dziecko o planowanych działaniach. Kochanie, po przedszkolu pójdziemy na plac zabaw. Jak Cię odbiorę z przedszkola, pójdziemy do domku, zjemy obiad, odkurzymy salon i wtedy pójdziemy na plac zabaw.
3. Używaj konkretów. Zawsze: Kochanie, pozbieraj klocki do pudełka. Nigdy: Sprzątnij pokój.
4. Jeśli umawiasz się z dzieckiem na coś, określ to w czasie, np. dziecko mówi rano, że chce wyjść na spacer – odpowiedz, że super, też masz na to ochotę, umów się na godzinę wyjścia (możesz też określić, ile czasu spędzicie na dworze), a z małym dzieckiem umów się, że wyjdziecie po obiadku i będziecie wracać do domku jak zegarek zadzwoni (nastaw budzik w telefonie przed wyjściem).
5. Żegnaj się krótko, witaj długo. Zawsze: krótkie pożegnanie w przedszkolu, np. Do zobaczenia po obiadku, baw się dobrze! Nigdy: Pa Kochanie, będę za Tobą tęsknić, tylko bądź grzeczne, nie bój się, wszystko będzie dobrze.
6. Na powitanie po przedszkolu bądź skoncentrowana/y na dziecku, nie na telefonie czy rozmowie z koleżanką (sam/a nie lubisz, gdy ktoś Cię ignoruje, czy w trakcie rozmowy z Tobą prowadzi drugą konwersację, a teraz dziecko stęsknione za Tobą chce się Tobą nacieszyć i mieć całą Twoją uwagę). To samo tyczy się codziennych rozmów. Jeśli nie możesz skupić się na rozmowie z dzieckiem, przeproś je i powiedz, że jak tylko np. dokończysz rozmowę telefoniczną, porozmawiasz z dzieckiem, bo teraz nawet nie słyszysz wszystkiego, co do Ciebie mówi i nie możesz mu odpowiedzieć.
7. Gdy dziecko jest na nie, spróbuj skoncentrować się na nim, zaproponować zabawę, przytulić. Często, gdy dziecko nie chce się przygotować np. do wyjścia, po prostu szaleje i rozrabia, a Ty masz wrażenie, że zaraz eksplodujesz z irytacji, warto włączyć się do „wygłupów” i przekierować je na właściwe działanie.
8. Przed pójściem do sklepu ustal, co możesz ewentualnie kupić dziecku lub ustal, że dziś nic innego prócz tego, co n liście zakupów nie kupujecie. Zakupy mogą być fajne same w sobie, można też zaangażować dziecko w tworzenie listy zakupów pytając wcześniej, czy ma dziś ochotę np. na budyń – pytamy co potrzeba, aby ugotować budyń i jak już dziecko nam odpowie to wpisujemy na listę (jak nie odpowie, to podpowiadamy 😊) Możemy też ćwiczyć z dzieckiem pamięć pytając go w sklepie, czego jeszcze nie mamy w koszyku, a mieliśmy kupić.